Wracający do domu po zakończeniu służby funkcjonariusz Policji z województwa śląskiego, nieoczekiwanie stał się bohaterem codzienności, kiedy to jego uwagę przykuło niebezpieczne zachowanie kierowcy fiata pandy. Policjant, będąc już poza godzinami pracy, nie zawahał się podjąć działań.

Pojazd, który wpadł w oko funkcjonariusza, poruszał się niestabilnie, zajmując całą szerokość jezdni ulicy Narutowicza. Funkcjonariusz niezwłocznie powiadomił dyżurnego o zaistniałej sytuacji, a następnie podążył za pojazdem, utrzymując bezpieczną odległość. Jego profesjonalizm i szybka reakcja przyczyniły się do uniknięcia ewentualnego niebezpieczeństwa.

Wsparcie nadeszło szybko, gdyż dołączyli do niego koledzy z drogówki w Sosnowcu. Po zatrzymaniu 39-letniego kierowcy okazało się, że miał on w organizmie alarmująco wysoki poziom alkoholu, sięgający blisko 2 promili. Wobec mężczyzny teraz grozi kara pozbawienia wolności, która może sięgnąć nawet 5 lat.

To zdarzenie jest przypomnieniem, że zachowanie czujności i gotowości do interwencji jest kluczowe nie tylko podczas pełnionej służby, ale również po jej zakończeniu. Policjant swoją postawą udowodnił, że odpowiedzialność za bezpieczeństwo na drogach jest wspólną sprawą wszystkich obywateli. Warto pamiętać, że czasami jedna interwencja lub telefon może zapobiec tragedii.

Źródło: https://sosnowiec.policja.gov.pl/

Archiwum: styczeń 2024